Rynek miedzi w czerwcu – komentarz Redakcji Instytutu Surowców
Przy braku pozytywnych informacji na temat globalnej sytuacji gospodarczej, rynek zareagował na doniesienia o kłopotach po stronie podażowej, czyli o strajku w chilijskiej kopalni Chuquicamata, należącej do największego na świecie producenta miedzi – państwowego koncernu Codelco. Strajk w kopalni związany był z odrzuceniem przez związki zawodowe propozycji nowego układu zbiorowego. Jak się ostatecznie okazało, w sumie trwał 14 dni i zakończył się nową propozycją i jej zatwierdzeniem w końcu czerwca przez organizacje związkowe. Chuquicamata to wielka kopalnia plasująca się w drugiej dziesiątce na świecie z produkcją 320 – 350 tys. ton miedzi rocznie. Warto również dodać, że ostatnio opublikowane chińskie dane również wskazują na spadek produkcji miedzi rafinowanej w maju w tym kraju. Wydaje się więc, że czerwiec potwierdził napięcia po stronie podażowej, które zarówno w krótkiej jak i długiej perspektywie mogą kształtować sytuację na rynku metalu.
Analitycy rynku miedzi cały czas wskazują na nierozwiązane czynniki polityczne – w szczególności protekcjonizm w handlu zapoczątkowany przez prezydenta Trumpa (początek miesiąca to kolejne „groźby handlowe” skierowane tym razem w stronę Meksyku) – jako główny element hamujący oczekiwane wzrosty i odzwierciedlenie w cenach miedzi pozytywnych oczekiwań co do fundamentów tego rynku. Warto jednak zwrócić uwagę, że raczej pozytywny wydźwięk spotkania Trumpa i Xi na szczycie G20 w Osace w dniach 28 – 29 czerwca (powrót do rozmów handlowych, wstrzymanie nowych ceł przez USA, przywrócenie możliwości sprzedaży produktów do firmy Huawei), nie zmienił sentymentu i rynek praktycznie wcale na te informacje nie zareagował. Uczestnicy wiedzą, że nadal istnieje daleka droga do zakończenia tego niszczącego konfliktu, który zdecydowanie negatywnie odbija się na wskaźnikach wzrostu realnej gospodarki. Chiński wskaźnik PMI dla sektora przemysłowego (Caixin China General Manufacturing PMI) spadł w czerwcu poniżej 50 punktów – do 49,4 – co oczywiście wskazuje na zmniejszenie się aktywności po stronie producentów towarów.
Ostatecznie na początku lipca ta nieśmiała czerwcowa próba wzrostów została praktycznie odwrócona i rynek wrócił do poziomów około 5800 USD/t.
Autor: Redakcja Instytutu Surowców